Wartość globalnego rynku tzw. inteligentnego transportu szacowana jest na prawie 116 miliardów dolarów1. Eksperci przewidują, że do 2032 roku ta wartość może się nawet potroić. Wśród wdrażanych usprawnień mają znaleźć się także sieci komunikacji, które będą przekazywać dane w czasie rzeczywistym i monitorować tranzyt na większych obszarach. Co to oznacza dla transportu prywatnego i kierowców samochodów?
Internet Rzeczy (ang. Internet of Things – IoT) to sieć połączonych ze sobą urządzeń, takich jak na przykład smartfony, inteligentne lodówki czy systemy alarmowe, które komunikują się i współpracują w celu poprawy jakości życia użytkowników. Działanie IoT opiera się na zbieraniu danych przez sensory, ich analizie w chmurze oraz podejmowaniu odpowiednich działań na podstawie zebranych informacji. Korzyści płynące z IoT to przede wszystkim zwiększenie efektywności, oszczędność czasu i zasobów, a także podniesienie poziomu komfortu.
- Internet Rzeczy (IoT) otwiera przed nami nowe możliwości, które jeszcze kilka lat temu wydawały się odległą przyszłością. Dzięki połączeniu urządzeń codziennego użytku z Internetem, możemy cieszyć się wygodą i efektywnością na niespotykaną dotąd skalę. Przykładowo, inteligentne termostaty pozwalają na zdalne sterowanie temperaturą w domu, co przekłada się na oszczędności energii i pieniędzy. Z kolei inteligentne oświetlenie dostosowuje intensywność światła do pory dnia i naszych preferencji, co sprzyja lepszemu samopoczuciu i wydajności pracy. Współpraca urządzeń IoT z systemami sztucznej inteligencji umożliwia automatyzację wielu procesów, takich jak zarządzanie zapasami w magazynach czy optymalizacja tras dostaw. W przemyśle, IoT wspiera utrzymanie ruchu maszyn, przewidując awarie zanim do nich dojdzie, co minimalizuje przestoje i zwiększa produktywność. W sektorze zdrowia, urządzenia IoT monitorują stan pacjentów w czasie rzeczywistym, umożliwiając szybką reakcję w przypadku nagłych zmian. To tylko kilka przykładów, jak Internet Rzeczy rewolucjonizuje różne aspekty naszego życia, a potencjał tej technologii jest bardzo duży – komentuje Krzysztof Janusz, Head of Market Unit Automotive w Capgemini Polska.
Samochody w sieci IoT
Postępujące wysiłki na rzecz automatyzacji transportu sprzyjają temu, aby połączyć samochody w ramach większych sieci, np. na obszarze danego miasta. Połączone w ten sposób auta mogą komunikować się z innymi pojazdami, infrastrukturą drogową oraz systemami zarządzania ruchem, co ma w efekcie prowadzić do zmniejszenia korków, poprawy płynności ruchu i zwiększenia bezpieczeństwa na drogach.
Ponadto, dzięki IoT, samochody mogą same monitorować swój stan techniczny w czasie rzeczywistym, informując kierowcę o konieczności przeprowadzenia przeglądu czy wymiany części. Zapobiega to awariom i zwiększa żywotność pojazdu. Integracja z systemami nawigacyjnymi pozwala z kolei na optymalizację trasy, co przekłada się na oszczędność paliwa i czasu.
W miastach przyszłości, samochody będą komunikować się nie tylko z innymi pojazdami, ale również z infrastrukturą miejską, tworząc inteligentne sieci transportowe. Dzięki temu możliwe będzie optymalizowanie ruchu drogowego, zmniejszanie korków i poprawa bezpieczeństwa na drogach. Na przykład, inteligentne sygnalizacje świetlne będą mogły dostosowywać się do natężenia ruchu w czasie rzeczywistym, a systemy zarządzania parkingami ułatwią znalezienie wolnych miejsc. Wyzwania, takie jak ochrona danych osobowych i zapewnienie cyberbezpieczeństwa, wymagają jednak szczególnej uwagi. Integracja z istniejącymi systemami drogowymi będzie kluczowa dla płynnego wdrażania nowych technologii, a także dla zapewnienia, że korzyści z nich płynące będą dostępne dla wszystkich użytkowników dróg.
- Tego typu rozwiązania znamy raczej z filmów science fiction, ale w nowoczesnym, zautomatyzowanym świecie, naturalnym krokiem jest także automatyzacja transportu. Ten proces będzie trwał oczywiście przez wiele lat, bo samochodów, które mogą być połączone z Internetem jest obecnie bardzo mało. Natomiast wraz zastępowaniem starszych aut przez nowoczesne, będą też rosły możliwości wdrażania rozwiązań automatyzacji i tym samym korzyści wynikające z tego będą lepiej dostrzegalne. Jestem przekonany, że użytkownicy docenią efekty w postaci płynniejszego poruszania się, mniejszych korków czy większego bezpieczeństwa – ocenia Krzysztof Janusz.
Autonomiczne samochody jako początek trendu
Obecnie, jednym z najbardziej rewolucyjnych projektów w transporcie prywatnym są samochody autonomiczne, czyli pojazdy zdolne do samodzielnego poruszania się bez ingerencji kierowcy. Stanowią one jednocześnie wstęp do potencjalnej automatyzacji transportu i obecnie są testowane na drogach publicznych w różnych częściach świata. Przykłady takich eksperymentów można znaleźć w Stanach Zjednoczonych, Europie oraz Azji, gdzie specjalne strefy pozwalają na sprawdzanie i doskonalenie technologii autonomicznej jazdy. Choć pełna autonomiczność wciąż jest w fazie rozwoju, to już teraz istnieją pojazdy, które mogą samodzielnie prowadzić w określonych warunkach2.
- Autonomiczne samochody to jedna z najbardziej obiecujących innowacji w dziedzinie transportu, jednak ich rozwój napotyka na szereg wyzwań. Technologicznie, kluczowe jest zapewnienie niezawodności systemów autonomicznych, które muszą radzić sobie z nieprzewidywalnymi warunkami drogowymi i pogodowymi. Regulacyjnie, konieczne jest stworzenie jasnych przepisów, które umożliwią bezpieczne testowanie i wdrażanie tych pojazdów. Przykłady testów na drogach publicznych pokazują, że choć postęp jest znaczący, to wciąż pozostaje wiele do zrobienia w kwestii akceptacji społecznej i zaufania do technologii autonomicznych. W Polsce, gdzie testy pojazdów autonomicznych są jeszcze w początkowej fazie, ważne jest, aby społeczeństwo było świadome potencjalnych korzyści, jak i wyzwań związanych z tą technologią – komentuje Krzysztof Janusz.
Przyszłość to automatyzacja
W Polsce średni wiek samochodu to 15 lat3, dlatego trudno spodziewać się, żeby sieć automatycznego transportu pojawiła się w naszym kraju w najbliższym czasie. Nie ma jednak wątpliwości, że autonomiczny i automatyczny transport to jedna z wizji, do której będzie dążyła ludzkość, żeby jeszcze bardziej zwiększyć swój komfort i bezpieczeństwo, a przy tym zaoszczędzić czas, który poświęcają na podróże.
- W Polsce, gdzie średni wiek samochodów jest stosunkowo wysoki, rozwój technologii autonomicznych może napotkać na specyficzne wyzwania. Jednakże, jest to również szansa na przyspieszenie modernizacji floty pojazdów i wprowadzenie innowacyjnych rozwiązań, które mogą znacząco poprawić jakość życia mieszkańców. Rządowe inicjatywy, takie jak programy wspierające badania i rozwój w dziedzinie inteligentnych systemów transportowych, mogą przyczynić się do szybszej adopcji nowych technologii. Ponadto, współpraca z uczelniami i ośrodkami badawczymi może przyspieszyć transfer wiedzy i technologii do praktycznych zastosowań. Warto również zwrócić uwagę na działania branżowe, takie jak konsorcja czy partnerstwa strategiczne, które mogą wspierać rozwój i wdrażanie technologii autonomicznych, jednocześnie promując Polskę jako lidera w tej dziedzinie na arenie międzynarodowej – podsumowuje Krzysztof Janusz.