Odpowiedź na pytanie, które kraje mają największą liczbę absolwentek studiów inżynierskich może być zaskakująca - są to Algieria, Bangladesz, Maroko i… Polska. Według UNESCO w naszym kraju ponad 42% wszystkich osób, które ukończyły kierunki inżynieryjne to kobiety[1]. Dlaczego zatem w Polsce tak niewiele z nich jest aktywnych zawodowo w inżynierii?
We wspomnianym raporcie UNESCO daleko za Polską znalazły się takie potęgi inżynieryjne jak Wielka Brytania, USA czy Australia. Udział kobiet w gronie absolwentów i absolwentek kierunków inżynieryjnych wynosi w tych krajach odpowiednio: 23,5%, 20,4% i 23,2%. Wszystkie te liczby nie potwierdzają jednak faktycznej pozycji kobiet w branży. Niski poziom reprezentacji kobiet w inżynierii to problem globalny i Polska nie jest tu wyjątkiem. I nie ma znaczenia, że w naszym kraju i generalnie na świecie w ciągu ostatniej dekady wiele się zmieniło.
Dlaczego jest tak źle?
Mimo postępujących pozytywnych zmian, dane wskazują, że sytuacja jest daleka od idealnej. W Polsce zatrudnienie kobiet na stanowiskach inżynierskich (w dużych przedsiębiorstwach) wynosi zaledwie około 15-16%[2]. Niemal tyle samo pokazują globalne statystyki (16,5%). Większości świata daleko więc do Norwegii czy Litwy, gdzie ponad 50% osób pracujących w rolach inżynierskich to kobiety[3].
- W naszym społeczeństwie, choć nie tylko, wciąż pokutuje przekonanie, że kobiety mają bardziej humanistyczny, artystyczny umysł, a mężczyźni są bardziej predestynowani do ścisłych kierunków. To jest przekonanie, które nie ma absolutnie żadnego potwierdzenia w dowodach naukowych – mówi Agnieszka Walencik, HR Manager w Capgemini Engineering.
Istnienie podobnych, krzywdzących stereotypów w innych krajach potwierdza Ivanna Melnik, Engagement Manager w Capgemini Engineering, która ukończyła studia inżynierskie w Ukrainie.
- W mojej grupie uniwersyteckiej było tylko 5 kobiet na 30 osób i zauważyłam podobny wzorzec w innych specjalizacjach technicznych. Wygląda na to, że stereotypy przyczyniają się do postrzegania dziedzin technicznych jako przeznaczonych głównie dla mężczyzn. W rezultacie liczba kobiet wykształconych i przygotowanych do kariery w branży jest ograniczona – uważa Ivanna Melnik.
Kilka lat temu amerykańskie czasopismo naukowe „American Sociological Review” opublikowało artykuł, którego autorzy i autorki wskazywali na przyczyny niskiej reprezentacji kobiet w inżynierii[4]. Jednym z najważniejszych powodów odejścia kobiet z zawodu lub rezygnacji z kariery inżynierskiej tuż po studiach jest brak świadomości i pewności swojej wiedzy. Kończąc te same studia co mężczyźni i zdając te same egzaminy, kobiety obawiają się, że brakuje im wiedzy potrzebnej do efektywnej pracy w zawodzie inżynierskim.
Dlaczego kobiety powinny pracować w inżynierii?
Dywersyfikacja zespołów inżynierskich może prowadzić do lepszego rozwiązywania problemów i podejmowania decyzji dzięki różnorodności perspektyw.
- Jeśli mamy branżę, która pod względem płciowym jest jednorodna, to jest spore ryzyko, że będzie tworzyć produkty nie spełniające oczekiwań i potrzeb wszystkich grup docelowych. Ponieważ około połowa wydatków konsumenckich przypada na kobiety, naturalne wydaje się, że kobiety powinny mieć udział w tworzeniu produktów, także cyfrowych - przekonuje Agnieszka Walencik.
Szerokie pole możliwości dla kobiet
Agnieszka Walencik przedstawiła także statystyki dotyczące zatrudnienia kobiet w newralgicznych działach Capgemini Polska. W działach zatrudniających osoby na stanowiska IT kobiety stanowią 38% zespołu.
Ivanna Melnik, z wykształcenia inżynierka radiowa, karierę rozpoczynała od kontroli jakości. Po kilku latach pracy w inżynierii odkryła w sobie pasję do zarządzania. Obecnie w firmie Capgemini Engineering odpowiada za powodzenie realizowanych projektów. Obejmuje to ścisłą współpracę z zespołem, angażowanie klientów poprzez skuteczną komunikację i nadzorowanie działań związanych z zarządzaniem. Nadzoruje realizację projektów na całym świecie.
- Współczesna inżynieria daje kobietom szerokie pole możliwości. Uwzględnia różne aspekty, w tym zarządzanie, przywództwo, coaching i mentoring. To także sztuka projektowania i definiowania sposobu, w jaki tworzone produkty powinny funkcjonować. Nie mniej istotna na tej drodze jest wspierająca społeczność. Zawsze potrzebujesz kogoś, kto w ciebie wierzy – podkreśla Ivanna Melnik.
[1]https://unesdoc.unesco.org/ark:/48223/pf0000377433/PDF/377433eng.pdf.multi
[2] https://www.production-manager.pl/2022/02/04/odsetek-kobiet-w-zawodach-inzynierskich-rosnie/
[3] https://blog.mdpi.com/2022/06/22/more-women-engineering/
[4] https://journals.sagepub.com/doi/abs/10.1177/0003122411420815