Analitycy IDC przewidują, że w ciągu najbliższych dwóch lat liczba firm, w których toczyć się będą procesy transformacyjne, wyniesie przynajmniej 60 proc. (1). Potwierdzają to eksperci Gartnera, którzy uważają, że tylko przejście procesu transformacji cyfrowej jest gwarantem dalszego wzrostu przedsiębiorstwa w erze digitalizacji. Migracja danych do chmury jest jednym z ważnych aspektów transformacji. Z danych Cisco Global Cloud Index wynika, że do 2021 roku 94 proc. firm zrezygnuje z własnych centrów danych (2). Ale jak przenieść dane do chmury, by ich migracja w istocie przyniosła przedsiębiorstwu korzyści finansowe?
Cloud docenią też z pewnością firmy prowadzące szkolenia z obsługi zaawansowanego oprogramowania. Teraz nie muszą już wydawać olbrzymich pieniędzy na zakup infrastruktury. Wystarczy stworzyć ją w chmurze, a kursantom wystarczy zwykły laptop i dostęp do internetu. Po szkoleniu całą infrastrukturę można spokojnie wyłączyć. Oszczędności pojawią się bardzo szybko.
Niezależnie jednak od tego, jak dużo danych firma planuje przechowywać w usłudze cloudowej, istnieje kilka zasad, o których należy pamiętać, jeśli ich migracja naprawdę ma przynieść korzyści.
Po pierwsze, nie kopiuj infrastruktury 1:1
Przy migracji danych należy spojrzeć na infrastrukturę z zupełnie nowej perspektywy i wykonać tzw. “redesign” - czyli zaprojektować ją od nowa w taki sposób, by była dopasowana do wybranej usługi cloudowej. Właściwe podejście zakłada rozbicie jej na mniejsze elementy
- mówi Rafał Soszka, Senior Consultant z Capgemini.
Kiedy architekt rozpozna wszystkie elementy infrastruktury, musi dokonać ich reorganizacji. Dzięki niej możliwe będzie lepsze wykorzystanie możliwości usług chmurowych danego dostawcy. Niesie to za sobą wiele korzyści. Po pierwsze, jest o wiele tańsze, bo płaci się tylko za to, co aktualnie się wykorzystuje. Nie interesuje nas koszt utrzymania, naprawy, czy unowocześniania infrastruktury w rozumieniu tradycyjnego data center. Wszystko jest wliczone w te kilka centów za godzinę pracy
- podkreśla Rafał Soszka.
Z podobnego rozwiązania korzysta obecnie Phillips. Firma realizuje projekt platformy cyfrowej “Philips HealthSuite”, który jest oparty na rozwiązaniu cloudowym oferowanym przez Amazon. Projekt zakłada analizę olbrzymich ilości danych medycznych (liczonych w petabajtach) dotyczących prawie 400 milionów rekordów danych i opracowywanie ich w taki sposób, by były przydatne dla lekarzy obejmujących tych ludzi profesjonalną opieką. Koszt projektu jest nieporównanie niższy niż koszt podobnego projektu realizowanego poza chmurą - przy użyciu serwerów fizycznych.
Zalety płynące z przeniesienia danych do chmury docenił też New York Times.
Redakcja gazety postanowiła przekonwertować swoje materiały, dotychczas przechowywane w postaci plików TIFF, do plików PDF, by następnie móc je publicznie udostępnić. Koszty szacowano początkowo na kilkadziesiąt tysięcy dolarów – zakup sprzętu, uruchomienia i utrzymania. Kiedy okazało się, że można do tego celu wykorzystać chmurę, koszty te spadły do poziomu kilkuset dolarów
- mówi Rafał Soszka.
Po drugie, korzystaj z automatyzacji
Kiedy inżynier musi np. zmienić adres serwerów DNS z którego korzystają serwery, może to zrobić ręcznie. W przypadku 10 czy 15 serwerów można to wykonać ręcznie. Kiedy jednak liczba serwerów wynosi 100 lub 1000, a takie projekty nie są rzadkością, ilość pracy, jaką trzeba włożyć w ich konfigurację, jest ogromna
- mówi Rafał Soszka.
Dzięki automatyzacji możliwe jest zatem budowanie całych platform w ciągu godzin, a nawet minut. Ale automatyzacja może pomóc nie tylko w inicjalnej fazie projektu, kiedy chodzi o konfigurację nowych serwerów. Jest niezwykle przydatna także w przypadku już działających platform, które muszą na przykład obsłużyć wzmożony ruch ze strony użytkowników, jak platformy VOD. Netflix, na przykład, korzysta w tym celu z rozwiązania Cloudfront EC2 od Amazona. W chwili premiery nowego odcinka znanych seriali platforma działa płynnie, wzmożony ruch jest automatycznie wykrywany, co powoduje automatyczne uruchomienie kolejnych maszyn. Bez skorzystania z rozwiązania cloudowego w podobnej sytuacji należałoby z góry przewidzieć, ile serwerów trzeba przygotować. To trudne, bo nie wiadomo, jakim zainteresowaniem cieszyć się będzie premiera. Z kolei przygotowanie zbyt dużej liczby serwerów generowałoby duże koszty dla firmy. Chmura sprawdza się tutaj idealnie.
Zdaniem Rafała Soszki, automatyzacja procesów toczących się w chmurze lub konfiguracja nowych maszyn jest prosta, o ile inżynier skorzysta z pomocy odpowiednich narzędzi.
Na przykład, w przypadku rozwiązań dostarczanych przez Microsoft, przydatna jest znajomość języka skryptowego Powershell, który pozwala zarządzać posiadaną platformą. Przydatna jest również znajomość takich rozwiązań jak Ansible, Puppet, czy Chef, które ułatwiają budowanie, konfigurowanie i zarządzanie wielkimi środowiskami
- mówi Rafał Soszka.
Po trzecie, zadbaj o bezpieczeństwo danych
Niekiedy to prawo nakazuje przechowywanie danych w data center, które znajduje się na przykład w określonym kraju, zabraniając ich przetwarzania w chmurze. Niektóre kraje nie zezwalają na wysyłanie swoich danych poza granice państwa. Czasem to klient, który chce dokonać migracji, ma życzenie, by jego dane po migracji przechowywane były w data center położonym w określonym państwie
- mówi Rafał Soszka.
O Capgemini
Zapraszamy na stronę www.capgemini.com. People matter, results count.
(2) - https://www.computerworld.pl/whitepaper/3003-Migracja-do-chmury-strategia-5-1-podstawowych-zadan-do-wykonania.html?utm_source=mailing180327&utm_campaign=ATMMailing&utm_medium=u:1223207&hideuser=7e7e46d46a50257af5fe8c118dfec4cf1512465039