Już teraz niemal co trzecia osoba mieszkająca w dużym mieście, by pokonać dystans w obrębie aglomeracji, korzysta z wielu środków transportu, wliczając w to tzw. mikromobilność, czyli niewielkie urządzenia bez napędu spalinowego, jak hulajnogi czy elektryczne rowery, a także transport współdzielony. Z danych Capgemini wynika, że liczba takich osób ma wzrosnąć dwukrotnie (do 58%) do końca 2025 roku1. Oznacza to, że towarzystwa ubezpieczeniowe będą musiały zaadaptować się do tych zmian, bo użytkownicy i użytkowniczki transportu pomimo zmian w sposobie poruszania się, nadal chcą cieszyć się kompleksową ochroną ubezpieczeniową, najlepiej w ramach jednej polisy.
Jak czytamy w raporcie Capgemini „Od ubezpieczania zasobów do ochrony mobilności”, udział nowych form transportu, takich jak mikromobilność, transport współdzielony czy korzystanie z wielu różnych środków transportu w ramach jednej podróży, ma rosnąć nie tylko w przypadku osób mieszkających w aglomeracjach miejskich, lecz i poza nimi. W tym drugim przypadku do końca 2025 roku udział nowych form przemieszczania się wzrośnie do poziomu 34%, a zatem przekroczy obecny wskaźnik dla miast (29%). Rośnie także zainteresowanie tematem pojazdów napędzanych energią pochodzącą z odnawialnych źródeł oraz pojazdów autonomicznych.
Oznacza to, że sposób, w jaki dziś podróżujemy, ulega transformacji i – jak wynika z danych Capgemini – jest to proces szybszy, niż mogłoby się wydawać.
- Zmiany w zakresie mobilności są wyraźnie widoczne, gdy weźmiemy pod uwagę dynamiczny wzrost tego rynku. Do końca 2030 roku udział w rynku pojazdów autonomicznych, elektrycznych i połączonych ma wynieść 40%. W 2020 roku było to czterokrotnie mniej2. Wpływa na to również szybki rozwój nowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja czy prywatne sieci 5G, które pozwolą jeszcze usprawnić oferowane już teraz rozwiązania – mówi Bartłomiej Ślęk, Insurance Unit Capability Head, Capgemini Polska.
Spersonalizowane podejście do ubezpieczeń
Z rozwojem transportu związane są także pewne wyzwania, zauważają eksperci Capgemini na łamach raportu. Dotyczą one na przykład ubezpieczeń. Jak się bowiem okazuje, aż 63% zapytanych przez Capgemini firm ubezpieczeniowych przyznaje, że stosowane przez nie systemy technologiczne mogą nie sprawdzić się w przypadku tak głębokich zmian mobilności.
Wraz ze wzrostem bezpieczeństwa środków transportu spadać będzie najprawdopodobniej liczba zdarzeń objętych ubezpieczeniem. W ten sposób nowe formy transportu mogą wpływać na działalność towarzystw ubezpieczeniowych. Jednocześnie ze względu na zaawansowanie technologii stosowanych w nowoczesnych pojazdach (czujniki czy baterie), wartość odszkodowań będzie rosnąć3. Równocześnie wzrośnie też stopień skomplikowania polis, które coraz częściej będą oparte na danych dotyczących sposobu przemieszczania się konkretnego kierowcy, na przykład pochodzących z jego telefonu śledzącego styl jazdy. Tego typu polisy określane są mianem UBI (ang. Usage Based Insurance).
Nieco mniej (45%) towarzystw wyraża niepewność związaną ze zmianą oczekiwań klientów w zakresie samych polis. Jest to zresztą obawa uzasadniona: 42% ubezpieczonych oczekuje, że ich polisa będzie chronić ich niezależnie od tego, czy poruszają się własnym samochodem, czy korzystają z transportu współdzielonego.
- Mamy do czynienia z zasadniczą zmianą, która będzie polegać na przejściu z ubezpieczania dóbr czy pojazdów do ubezpieczenia całej podróży. Wyzwanie polegać będzie jednak na tym, że takie podejście wymaga wysokiego stopnia personalizacji i opracowania nowych modeli biznesowych. I na to wiele towarzystw ubezpieczeniowych nie jest jeszcze gotowych, zarówno pod względem posiadanych kompetencji, jak i procesów w zakresie tworzenia nowych produktów – mówi Bartłomiej Ślęk, Insurance Unit Capability Head, Capgemini Polska.
W tej sytuacji wydaje się, że firmy, które zdołają jako pierwsze podejść do problemu ubezpieczeń podróży holistycznie i zbudować personalizowane rozwiązanie koncentrujące się na konsumencie, zyskają olbrzymią przewagę konkurencyjną. Zdają sobie z tego zresztą sprawę – jak czytamy w raporcie Capgemini, na trzecim miejscu wśród głównych obaw firm ubezpieczeniowych związanych ze zmianami w mobilności znajduje się wzrost konkurencji rynkowej (obawę tę wyraża aż 42% ankietowanych).
Wyścig trwa
Eksperci i ekspertki Capgemini po dokładnej analizie wyzwań, o jakich w kontekście zmian w mobilności mówią towarzystwa ubezpieczeniowe, proponują podejście skupione wokół trzech kluczowych obszarów. Pierwszym z nich są rozwiązania technologiczne, które obejmują takie zagadnienia, jak wdrożenie wysokiej jakości systemów w zakresie zarządzania danymi i ich ochrony. Obszar ten obejmuje także sugestię zastosowania sztucznej inteligencji do ich analizy, dzięki czemu towarzystwa ubezpieczeniowe będą miały bieżące i rzetelne dane dotyczące oczekiwań klientów i sposobu, w jaki korzystają oni z ich produktów. Takie projekty już są zresztą prowadzone, także w Polsce.
Kolejny ważny obszar dotyczy konieczności wpisania się w szerszy ekosystem, a zatem budowania właściwych partnerstw z kluczowymi interesariuszami. Szczególnie istotna jest w tym zakresie bliska współpraca z regulatorami w celu zapewnienia zgodności proponowanych rozwiązań z prawem. To bowiem będzie się zmieniać, podążając za trendami w mobilności, co wymuszać będzie na towarzystwach ubezpieczeniowych ciągłe monitorowanie przepisów i sprawne adaptowanie się do nich.
- Nie da się przewidzieć, w jakim kierunku podążać będą zmiany legislacyjne w obszarze mobilności. Jeszcze niedawno obserwowaliśmy szybki wzrost popularności elektronicznych hulajnóg. Tymczasem w Wielkiej Brytanii wprowadzono zakaz poruszania się na nich po drogach publicznych4. Niedawno także mieszkańcy Paryża zagłosowali w referendum za tym, by publiczne hulajnogi udostępniane przez firmy, które podpisały kontrakt z miastem, zniknęły z przestrzeni publicznej. Tak też się stanie – mer Paryża Anne Hidalgo zapowiedziała, że zgodnie z wolą obywateli urząd nie przedłuży tych umów5 – mówi Tomasz Jeleń, Insurance Go to Market Lead, Capgemini Polska.
Ostatnim aspektem, o jakim towarzystwa ubezpieczeniowe powinny pamiętać, jest zarządzanie ryzykiem. Tutaj także z pomocą przyjść mogą rozwiązania technologiczne, takie jak sztuczna inteligencja. W tradycyjnym modelu ocena ryzyka ubezpieczeniowego jest dokonywana w oparciu o dane historyczne – algorytmy SI mogą jednak robić to lepiej, opierając się na danych bieżących.
Połączenie wszystkich tych obszarów pozwoli towarzystwom ubezpieczeniowym dostosować się do zmian w mobilności i odpowiedzieć tym samym na nowe oczekiwania ubezpieczonych, którzy nie chcą zastanawiać się nad tym, czy przesiadając się z samochodu na elektryczną hulajnogę dalej objęci są ochroną, czy nie. Wyścig, który ma na celu opracowanie spersonalizowanych polis ubezpieczeniowych zapewniających ochronę całej podróży, już trwa. A biorąc pod uwagę, że rynek ubezpieczeń mobilności może osiągnąć wartość 1,38 biliona dolarów do 2030 roku – jest o co walczyć.
1 Wszystkie dane zawarte w tekście, jeśli nie zaznaczono inaczej, pochodzą z raportu Capgemini „From Insuring Assets to Protecting Mobility”
2 https://www.spglobal.com/mobility/en/research-analysis/ev-chargers-how-many-do-we-need.html
3 https://www.mckinsey.com/industries/financial-services/our-insights/insurance-blog/are-insurers-ready-for-the-future-of-mobility
4 https://electricrideoncars.co.uk/electric-scooters-for-adults-kids-are-they-legal-in-the-uk/
5 https://www.thelocal.fr/20230403/explained-what-are-the-rules-on-e-scooters-in-paris-now